Częste przeziębienia po basenie?
Dla wielu młodszych adeptów pływania uczęszczających na nasze zajęcia, okres zimowy obfituje w liczne nieobecności, co znacznie spowalnia postępy w nabywaniu nowych umiejętności. Wynika to z obawy przed przeziębieniem po wizycie na pływalni. Czy można jakoś temu zapobiec?
Basen jest przyczyną chorób i spadku odporności
W pierwszej kolejności musimy zwalczyć mit, mówiący o tym, że to wizyty na basenie są przyczyną spadku odporności naszych pociech. Owa sytuacja bierze się z błędów popełnianych przed oraz po pobycie dziecka w wodzie. Aktywność sama w sobie może mieć jedynie pozytywne skutki zarówno dla układu immunologicznego jak i rozwoju fizycznego u młodego zawodnika.
Czynności, o których należy pamiętać, aby ograniczyć ryzyko przeziębienia
-
- PRZED ZAJĘCIAMI
- Już na godzinę przed zajęciami nie powinno się spożywać obfitego posiłku. Wskazane jest natomiast wypicie odpowiednio dużej ilości wody
- W drodze na basen oraz należy zadbać o dostatecznie ciepły ubiór łącznie z czapką, szalikiem oraz rękawiczkami. Tych trzech części garderoby nie należy bagatelizować również w okresach przejściowych – jesiennym oraz wiosennym
- Po przebraniu się w strój pływacki najczęściej dziecko od razu zaczyna zajęcia. Czasami jednak oczekuje kilka minut na rozpoczęcie lekcji. W tym czasie warto mieć w zanadrzu suchy i ciepły ręcznik. Spędzenie tego czasu siedząc na murku basenowym, po obowiązkowym prysznicu w samym stroju kąpielowym jest kolejnym czynnikiem zwiększającym ryzyko zachorowania
- Często poprzez pośpiech, „pobasenowy” prysznic odkładany jest do czasu wieczornej kąpieli w domowym zaciszu. Należy jednak pamiętać, że basen jest niecką publiczną i mimo odpowiedniego stężenia chloru, musimy liczyć się z obecnością licznych bakterii. Niezwykle istotnym jest więc (bezpośrednio po wyjściu z basenu) bardzo dokładnie zmyć i spłukać z siebie zarówno możliwe bakterie jak i chlor, który na dłuższą metę podrażnia i wysusza skórę oraz niszczy włosy. Odradzamy jednak ciepłe i długie prysznice. Dla układu odpornościowego nie jest to w żadnym wypadku pozytywna praktyka. Dodatkowo powodują one ponowne rozgrzanie organizmu przed wyjściem na dwór.
- Po sprawnym ubraniu się w suchą odzież, kluczowym dla zachowania zdrowia jest szybkie wysuszenie stóp oraz klapek i nałożenie ciepłych skarpet.
- Włosy należy wysuszyć dokładnie, zwłaszcza przy głowie i w okolicach uszu.
- Jeśli trening był intensywny i organizm jest wciąż widocznie rozgrzany, należy odczekać dodatkowe 10 minut w holu pływalni, gdzie temperatura jest pokojowa.
- Przed opuszczaniem budynku pływalni należy upewnić się, że uszy są szczelnie osłonięte. W trakcie zajęć, niejednokrotnie dostaje się do nich woda, która często potrzebuje czasu, aby opuścić kanały uszne.
- PO ZAJĘCIACH
Ufff ... udało się, wizyta na pływalni zakończona powodzeniem 🙂
Jednak czy to koniec dbania o odporność?
Jeżeli udało się postępować zgodnie z tą wyżej opisaną praktyką to wizyty na pływalni nie będą stanowiły zagrożenia. Inną kwestią jest natomiast dbanie o odporność naszej młodzieży w każdej godzinie ich zimowego funkcjonowania. Odporność poprawią częste spacery oraz dużo ruchu! Podstawą diety powinny się stać warzywa oraz gruboziarniste ryże i kasze jako źródło węglowodanów, witamin i minerałów. Proteiny powinny być dostarczane z mało przetworzonych produktów takich jak gotowane mięso, jaja lub ryby. Uzupełnienie naszego jadłospisu o zdrowe kwasy tłuszczowe może zapewnić polanie obiadu zimną oliwą z oliwek lub dodanie orzechów włoskich do posiłku. Nie zaszkodzi również suplementacja dodatkową porcją witaminy C.